juz poraz drugi odkad choruje spotkała mnie miła niespodzianka, kolezanki zwróciły się do mojej byłej szefowej o rade w jaki sposób mozna mi pomóc, oczywiscie błyskawicznie zainteresowała sie sprawa,za co bardzo Jej dziekuje !
Cztery lata temu Szefowa sama , z własnej inicjatywy, bezinteresownie pomogła mi i zainteresowała się moją sytuacją,
w tym poście muszę również gorąco podziękować mojej koleżance Ani, która bezinteresownie pomaga mi załatwiać wiele spraw nie szczędząc swego czasu jak i paliwa.
odnośnie zdrowia: po 5 dniach chemii ogólnie czuje się srednio, ale boli mnie głowa, bardzo. kończe z uzalaniem sie nad soba bo mnie to zbyt mocno dołuje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz